Doczekałam się, choć łatwo nie było...
Całe mieszkanie międzyczasie wysprzątałam, aby czas szybciej leciał, a on tak jakby zwolnił i wlókł się niemiłosiernie, jak na złość :)
I Maleństwo moje jakieś takie spokojniejsze tego dnia i mniej ruchliwe.
Ja wiem, Ono pewnie wyczuło pismo nosem i zapewne kombinowało jakby się tu schować :)
Weszliśmy z mężem i zaczęło się...
Na pierwszy rzut oka wyłonił się cudowny widok,
malutka twarzyczka namiętnie memłająca rączki i nóżkę w buźce...
Jakiż to był słodki widok... mogłabym tak leżeć i przyglądać się bez końca :)
Pan doktor po kolei badał każdą część kochanego ciałka naszego Maluszka.
Główkę, serduszko, brzuszek, podbrzusze, wszystkie kości i kosteczki...
wszystko jest w jak najlepszym porządku, co niesamowicie nas cieszy!
Nasza Dzidzia waży szacunkowo 460g, więc jak na prawie 22 tydzień, jest całkiem spora :)
I tak sobie siedzi dupcią w dołku i bucka mnie to główką, to rączkami lub nóżkami, którymi nieustannie się bawi :)
Pan doktor stwierdził prawdopodobnie płeć, jednak póki co nie będę jej zdradzać, bo nie jest ona taka 100-u procentowa :) Może przy następnym badaniu Maluch ułoży się ciut inaczej i będzie można lepiej dostrzec, co kryje się między nóżkami :)
* * * * * * * * * * * * * * * * *
Uwielbiam w ciszy i spokoju wsłuchiwać się w cichuteńkie, ledwo dostrzegalne bicie Twojego serduszka oraz jak pukasz do mnie z drugiej strony brzuszka i dajesz znać, że jesteś... :)
Cieszę się, że wszystko jest w porządku :))))
OdpowiedzUsuńBuziaki;**
Super :) Stawiam na dziewczynkę i będę czekać, aż sama potwierdzisz :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że z dzidzią wszystko w porządku i oby tak dalej do samiutkiego końca!
Życzę Wam serdeczności, pozdrawiam :)
Większość obstawia dziewczynkę :D
UsuńOjej jak cudnie. Super że Maluszek prawidłowo się rozwija. Ja też uwielbiałam podglądać dzidziusia na USG. To jest niesamowite kiedy człowiek ma świadomość rozwijającego sie w nim cudu.
OdpowiedzUsuńPamiętam moje połówkowe, stres, nerwy gdybym mogła to pól paczki papierosów wypaliłabym:)
OdpowiedzUsuńGratuluję i cieszę się , że wszystko dobrze.
Ps. Szybko ten czas leci..
Zdecydowanie za szybko! :(
UsuńPiękne chwile... :) Właśnie sobie uświadomiłam, że Twoje Maleństwo będzie dokładnie rok młodsze od mojej Poleczki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Maluszek urodzi się w lutym i nie będzie chciał spieszyć się na świat :)
UsuńSerio nie powiesz co lekarz obstawia??! :(
OdpowiedzUsuńJa obstawiam dziewczynkę:)
UsuńSerio! ;)
UsuńOj tak- ruchy dziecka piękna sprawa. Później przypominają bardziej kotłowanie i wirowanie całego brzucha ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wszystko wyszło dobrze usg. A podlądanie Maluszków to my mogłybyśmy codziennie ;)
Ojj szkoda, że jednak nie zdradzisz co przypuszczał lekarz ;)
Oczywiście że zdradzę... ale jak już będzie to bardziej pewniejsze, nie chcę póki co zapeszać... :)
UsuńZa miesiąc idę na USG 4D to może będzie dokładniej widać ;)
Cieszę się, że u Was wszystko dobrze :) ruchy to niesamowita sprawa
OdpowiedzUsuńŚciskamy
Super, że wszystko dobrze :) czekam na poznanie płci Twojego Maleństwa :*
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze ze zdrowe. ;)
OdpowiedzUsuńJuż wczoraj czytałam posta, ale byłam padnięta więc dzisiaj zostawiam ślad po sobie ;)
OdpowiedzUsuńMi także się tak dłuży przed wizytą.. moja za 11 dni dokładnie.. a juz wiem, że ten ostatni dzień będzie najdłuższy ;)
Bardzo się cieszę, że wszystko u Was dobrze !!
Nie wiem czemu , ale myślę, że będziesz miała chłopca hehe ;D Chyba lubię obstawiać inaczej niż wszyscy ;)
Pozdrawiam
Jejku, to musi być niesamowite :) Jestem bardzo ciekawa czy dzidzia się później ładnie pochwali i kto przyjdzie na świat.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że wszystko w porządku! :)
OdpowiedzUsuńU nas lekarz wróżył już w 12 tyg, choć nie byłam do tego przekonana, no ale się sprawdziło (jak dla mnie niestety:)). Myślę więc, że jest duże prawdopodobieństwo, że w tym stopniu zaawansowania i u Was ta opcja już pozostanie. Choć podobno tez jest tak, że jak lekarz obstawia chłopca to prawie na pewno tak już będzie, a jak dziewczynkę, to ryzyko pomyłki jest większe. Znam już trzy przypadki osób,którym niedawno się urodził chłopiec, mimo, ze lekarze cały czas mówili o dziewczynce (i to już praktycznie byli pewni) - to dopiero straszne musi być :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze ja bym się załamała - i serio to piszę. To ja się cieszę, że nie karmiono mnie złudną nadzieją i mam czas na to, zeby oswoić się z tym, że będzie chlopiec (pomyłka w drugą stronę akurat by mnie nie zmartwiła :))
UsuńA mnie właśnie nie było obojętne, zresztą pewnie wiesz, bo sporo o tym pisałam. Ja bardzo marzyłam o dziewczynce i ta tęsknota we mnie pewnie już pozostanie. Trudno nawet opisać to, jak bardzo chciałam córeczki.
UsuńA to, ze najważniejsze jest zdrowie, to w ogóle nie podlega dyskusji - dlatego nawet nie zestawiam ze sobą tych dwóch kwestii :)
No Kochana ja mam taki przykład w rodzinie... mój chrześniak do samego końca był dziewczynką... tylko po porodzie dziwnym trafem urosły mu jajeczka :D
UsuńDlatego ja sie nie nastawiam na płeć... mimo ze lekarz na USG prawdopodobnie stwierdzil jedna plec, a drugi lekarz na wczorajszej wizycie potwierdzil ja na 90% :-) Moze tez dlatego, ze jest mi to zupelnie obojetne czy bedzie chlopczyk czy dziewczynka... i nie przywiazuhe to tego takiej uwagi, naprawde liczy sie dla mnie zdowie dzieciaczka :-)
A ja wiem, a ja wiem i nie powiem! ;***
OdpowiedzUsuńW końcu dostałam się na Twojego bloga!
OdpowiedzUsuńMój w 22t4d miał 480 g :)