środa, 23 lipca 2014

Bebilon Program

Jakiś spory czas temu,
kiedy byliśmy na etapie starań o maleństwo,
kiedy z miesiąca na miesiąc nie udawało się...
zarejestrowałam się na stronie Bebilon.
Po niedługim czasie w skrzynce znalazłam prezent.
Była tam teczka na badania oraz płyta z kołysankami.
Z wielkim żalem i smutkiem cisnęłam to ze złością do szafy,
bo niby na co mi to było?
Gdy wreszcie nam się udało,
gdy nasze Maleństwo postanowiło zagościć pod moim sercem,
przypomniałam sobie o paczuszce.
Tym razem wyciągałam ją z wielką radością i z uśmiechem na twarzy.
Kołysanki słucham od wczoraj na okrągło,
a teczka służy mi od samego początku,
dzięki niej wszystkie badania, dokumenty, karty ciąży mam w jednym miejscu
i niczego nie muszę szukać :)

Polecam! :)

20 komentarzy:

  1. Też dostałam taki prezent a w tej teczce nosiłam dokumenty:)) Teraz trzymam w niej wszystkie zdjęcia USG małej na pamiątkę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama strona jest bardzo ciekawa. A kołysanek też chętnie bym posłuchała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic nie dzieje się bez przyczyny :) Najważniejsze, że Wam się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Teraz tylko pozostaje cieszyć się ciążą i czekać na Malucha :)
    Ps: nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że to będzie dziewczynka :) Ciekawe czy się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No jestem ciekawa czy Twoje przeczucie sie sprawdzi. Ja typuje chlopca, moze dlatego ze celowalismy dokladnie w owulacje... ale kto wie, moze bedzie niespodzianka w postaci dziewuszki :-)
    Nie zalezy mi w sumie na tym... zarowno synka jak i coreczke bede kochac tak samo, byle tylko Malenstwo bylo zdrowe.
    Zawsze chcialam poznac plec dopiero przy porodzie, ale nie wiem czy tyle wytrzymam, pewnie predzej ciekawosc mnie zje!
    A moze Maluch obroci sie pupcia i nie pokaze co kryje i bedzie niespodzianka do samego konca hehehe :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tym celowaniem to ...na dwoje babka wróżyła :D tak na dobrą sprawę niewiele zależy od tego kiedy rozpoczyna się proces twórczy :) zdecydowanie polecam wytrwać w niewiedzy i o płci aż do momentu narodzin :) jest to piękna niespodzianka :) wiem z własnego doświadczenia. bardzo dziwiliśmy się, że nasza decyzja była pewnego rodzaju szokiem dla społeczeństwa. na początku nawet niektórzy myśleli, że dziecko ukrywa swoją płeć. my chcieliśmy niespodziankę w dniu narodzin :)

      Usuń
    2. To jest naprawdę bardzo kusząca propozycja! :)
      W końcu jest mnóstwo uniwersalnych rzeczy, by móc skompletować wyprawkę dla maluszka... muszę porozmawiać z mężem co on na to :)

      Usuń
    3. hihi nasza wyprawka dla maluszka była w kolorach żółtych, zielonych itd. dopiero po narodzinach, kiedy okazało się że mamy córeczkę, dostaliśmy mms'a z pierwszym ubraniem w kolorze płci - babcia zaszalała i nabyła wyczekanej wnusi różowy dresik :)

      Usuń
    4. Super! Ja ogolnie bardzo lubie białe, zolte, zielone, beżowe ciuszki dla dzieci :-)

      Usuń
    5. Wiadomo, że najważniejsze to żeby Maluch był zdrowy :) ale jak przeczytałam, że jesteś w ciąży to pierwsze co pomyślałam- dziewczynka ;) zobaczymy czy miałam dobre przeczucie ;)

      Usuń
  6. Heh bo los wiedział, że będziesz mamą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet nie wiedziałam, że takie rzeczy można dostać :)
    Chyba powinniśmy jakieś kołysanki zakupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja siostrzenica również postanowiła nie wiedzieć do samego końca czy chłopczyk czy dziewczynka :) chociaż wszyscy myśleli, że na pewno wiedzą tylko zdradzić nie chcą, ale jak zobaczyliśmy zdjęcie z usg od razu było widać, że chłopiec i chłopiec jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to kolejny plus za tym, aby nie wiedzieć. nasze usg, zwłaszcza połówkowe, przez długi czas było analizowane przez najbliższych pod kierunkiem płci :D ile teorii powstało :) no i karteczka kto co obstawiał.

      Usuń
  9. Właśnie, los wiedział, że jeszcze Ci się przyda:) A teraz możesz się tym cieszyć!

    A ja bym nie wytrzymała, musiałabym znać płeć:) Ot, ciekawość!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki Tobie i ja dołączyłam do programu Bebilon ;)
    Coraz rzadziej spotyka się pary, które chcę poznać płeć własnego dziecka dopiero podczas porodu ;) ja tam musiałam wiedzieć co kupować, czy gacie czy kiecki ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż też chce wiedzieć kto rośnie w brzuszku... no i teraz jest spór :)

      Usuń
  11. Sama muszę dołączyć do tego programu, może mi też wyślą fajny prezencik ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezenty są najlepsze! Ja ostatnio zarejestrowałam się w Rossmanie i dostalam kilka próbek oraz całą książeczkę kuponów na produkty szczególnie dla mamy. Po porodzie ma mi przyjsc dla dzidziusia. Warto się zapisywać na takie rzeczy ;) cieszę się że z Twoim maleństwem wszystko w porządku. Trzymajcie się ciepło. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi też ta teczka się baaardzo przydała! Super, że jest taka gruba, bo się nic nie gniecie :D A później jak już się urodzi maluszek to też dostajesz kolejny prezencik :) W ogóle fajne artykuły są z tego programu - dużo ich czytałam jak byłam w ciąży :)

    OdpowiedzUsuń