O Matko jedyna! Wybór wózka to chyba najtrudniejszy i najbardziej kłopotliwy wybór z całej listy wyprawkowej!
Jestem osobą dość wymagającą, można rzec, że nie ma idealnego wózka, który spełniałby moje najśmielsze oczekiwania w 100-tu %. Przeglądam, czytam, dotykam, testuję, a gdy już prawie, prawie jestem zdecydowana... nagle znajduje się coś, co dyskwalifikuje owy wózek... Katastrofa!
Czym kieruję się przy wyborze wózka?
1. Przede wszystkim wygląd! Wózek dla mnie musi być zgrabny, mieć ładny, prosty, niefikuśny stelaż. Jako że należę do osób niskich, musi posiadać regulację rączki i nie może być też wysoki.
2. Wózek musi składać się z aluminiowej konstrukcji. Wiadomo, że wózki typu 2w1 lub 3w1 do lekkich nie należą, ale mimo wszystko nie chciałabym pchać nie wiadomo jak wielkiego i ciężkiego kolosa :)
3. Amortyzatory to u mnie podstawa. Twarde wózki na starcie odrzuciłam. Oczywiście nie ma to jak wózek na pasach, czy wahaczach, ale decyzja padła jednak na skrętne koła, więc jedynym wyjściem było poszukać wózka z w miarę dobrymi, miękkimi amortyzatorami.
4. Koła pompowane koniecznie i obowiązkowo. Zdecydowaliśmy się jednak na te skrętne z przodu. Będą pomocne w jeździe po mieście, w alejkach sklepowych, w autobusie, metrze, czy tramwaju...
a w razie czego, można je zawsze zablokować do jazdy na wprost.
5. Kiedyś miałam parcie na dużą gondolę, ale tak właściwie to co mi z tej dużej gondoli? Dwa - trzy pierwsze najzimniejsze miesiące przejeżdżę bez problemu, a potem w lekkich ciuszkach mam nadzieję, ze Maluch jeszcze znajdzie trochę miejsca dla siebie, choć na jeszcze parę miesięcy. Tak
w zupełności wystarczy mi gondola średniej wielkości, nie może być mała, ale nie musi być też ta największa na rynku produkcji. Natomiast dodatkowym jej atutem jest dla mnie regulowany podgłówek, możliwość składania na płasko do transportu oraz dodatkowa wentylacja w budce.
6. Gondola gondolą, jednak bardziej zależy mi na spacerówce. To właśnie ją moje Dziecko będzie użytkować przez większość czasu i to ona będzie podstawowym środkiem transportu na naszych spacerach. Przede wszystkim zależy mi, by była to spacerówka głęboka i szeroka, miała długie oparcie, odpinany pałąk, dobrze wykonany podnóżek z możliwością regulacji wysokości i oczywiście 5-cio punktowe pasy bezpieczeństwa. Bardzo ważną kwestią jest dla mnie również możliwość obracania siedziska spacerówki w dwóch kierunkach jazdy. Dodatkowym atutem jest również duża budka z dodatkową wentylacją.
7. W miarę pojemny i funkcjonalny kosz na zakupy i inne pierdółki, by można było się do niego bez problemu dostać.
8. Dodatki: torba do wózka, moskitiera, folia p/deszczowa, pokrowce na nóżki.
9. Możliwość montowania na stelażu wózka, fotelika RECARO Privia.
10. Musi się bez problemu zmieścić do naszego samochodu! :)
Początkowo zdecydowana byłam na wózek Jedo Fyn, ale gdy zobaczyłam spacerówkę, od razu mina mi zrzedła. Jak dla mnie była zdecydowanie za płytka. Zaczęłam więc szukać dalej... przeglądnęłam naprawdę mnóstwo wózków... w oko wpadły mi również wózki Bebetto, ale okazało się, że mają trzeszczące przednie skrętne koła (system pamięci kierunku DMS oraz absorpcji wstrząsów SAS), co mnie denerwowało, więc poszukiwania trwały nadal. Po wielu przeglądniętych wózkach, nasz wybór padł na wózek polskiej firmy
Baby Design Lupo Comfort - kolor granatowy
:)