środa, 22 października 2014

Dylematy wózkowe!

O Matko jedyna! Wybór wózka to chyba najtrudniejszy i najbardziej kłopotliwy wybór z całej listy wyprawkowej!

Jestem osobą dość wymagającą, można rzec, że nie ma idealnego wózka, który spełniałby moje najśmielsze oczekiwania w 100-tu %. Przeglądam, czytam, dotykam, testuję, a gdy już prawie, prawie jestem zdecydowana... nagle znajduje się coś, co dyskwalifikuje owy wózek... Katastrofa!

Czym kieruję się przy wyborze wózka?
1. Przede wszystkim wygląd! Wózek dla mnie musi być zgrabny, mieć ładny, prosty, niefikuśny stelaż. Jako że należę do osób niskich, musi posiadać regulację rączki i nie może być też wysoki.
2. Wózek musi składać się z aluminiowej konstrukcji. Wiadomo, że wózki typu 2w1 lub 3w1 do lekkich nie należą, ale mimo wszystko nie chciałabym pchać nie wiadomo jak wielkiego i ciężkiego kolosa :)
3. Amortyzatory to u mnie podstawa. Twarde wózki na starcie odrzuciłam. Oczywiście nie ma to jak wózek na pasach, czy wahaczach, ale decyzja padła jednak na skrętne koła, więc jedynym wyjściem było poszukać wózka z w miarę dobrymi, miękkimi amortyzatorami.
4. Koła pompowane koniecznie i obowiązkowo. Zdecydowaliśmy się jednak na te skrętne z przodu. Będą pomocne w jeździe po mieście, w alejkach sklepowych, w autobusie, metrze, czy tramwaju...
a w razie czego, można je zawsze zablokować do jazdy na wprost.
5. Kiedyś miałam parcie na dużą gondolę, ale tak właściwie to co mi z tej dużej gondoli? Dwa - trzy pierwsze najzimniejsze miesiące przejeżdżę bez problemu, a potem w lekkich ciuszkach mam nadzieję, ze Maluch jeszcze znajdzie trochę miejsca dla siebie, choć na jeszcze parę miesięcy. Tak
w zupełności wystarczy mi gondola średniej wielkości, nie może być mała, ale nie musi być też ta największa na rynku produkcji. Natomiast dodatkowym jej atutem jest dla mnie regulowany podgłówek, możliwość składania na płasko do transportu oraz dodatkowa wentylacja w budce.
6. Gondola gondolą, jednak bardziej zależy mi na spacerówce. To właśnie ją moje Dziecko będzie użytkować przez większość czasu i to ona będzie podstawowym środkiem transportu na naszych spacerach. Przede wszystkim zależy mi, by była to spacerówka głęboka i szeroka, miała długie oparcie, odpinany pałąk, dobrze wykonany podnóżek z możliwością regulacji wysokości i oczywiście 5-cio punktowe pasy bezpieczeństwa. Bardzo ważną kwestią jest dla mnie również możliwość obracania siedziska spacerówki w dwóch kierunkach jazdy. Dodatkowym atutem jest również duża budka z dodatkową wentylacją.
7. W miarę pojemny i funkcjonalny kosz na zakupy i inne pierdółki, by można było się do niego bez problemu dostać.
8. Dodatki: torba do wózka, moskitiera, folia p/deszczowa, pokrowce na nóżki.
9. Możliwość montowania na stelażu wózka, fotelika RECARO Privia.
10. Musi się bez problemu zmieścić do naszego samochodu! :)

Początkowo zdecydowana byłam na wózek Jedo Fyn, ale gdy zobaczyłam spacerówkę, od razu mina mi zrzedła. Jak dla mnie była zdecydowanie za płytka. Zaczęłam więc szukać dalej... przeglądnęłam naprawdę mnóstwo wózków... w oko wpadły mi również wózki Bebetto, ale okazało się, że mają trzeszczące przednie skrętne koła (system pamięci kierunku DMS oraz absorpcji wstrząsów SAS), co mnie denerwowało, więc poszukiwania trwały nadal. Po wielu przeglądniętych wózkach, nasz wybór padł na wózek polskiej firmy Baby Design Lupo Comfort - kolor granatowy :)

29 komentarzy:

  1. Matko boska! Wymagań to Ty naprawdę masz trochę, ale w sumie to dobrze, czyż nie? Wózek to podstawowa limuzyna małego człowieka. Tak jak mówiłam - wózek bardzo mi się podoba:) Oby i maluchowi przypadł go gustu! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamietam ile czas zajelo mi szukanie wozka idealnego. Ze swojego doswiadczenia moge polecic Camarelo Sevilla, nie wiem jeszcze jak bedzie nam sie uzytkowalo spacerowke, ale gondola sprawdza sie super. Ma wszystko to, co napisalas "regulowany podgłówek, możliwość składania na płasko do transportu oraz dodatkowa wentylacja w budce" :) jest duza, ale to moim zdaniem zaleta, bo dzieci roznie rosna i moze sie pozniej okazac, ze Maluchowi jednak za ciasno :) Duza zaleta jest zapinany kosz w tym wozku, nic mi sie nie brudzi i mozna wiele rzeczy w nim upchac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrzyłam, ale jednak Lupo bardziej przypadł mi do gustu :)

      Usuń
  3. Czyli klamka już zapadła :) Można w końcu zasnąć bez widoku szpaleru wózków przez oczyma ;)
    Plusem jest to, że nie trzeba osobno dokupywać torby, osłonki na nóżki, zamiast parasolki, jest opcja przedłużenia budki. Ja bym np. nie zdecydowała się na "golasa", gdzie za te rzeczy trzeba jeszcze dodatkowo płacić.
    No i te motylki ;D
    To od wiosny testujemy nasze Lupki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapadła, a jak teraz spokojnie mi się śpi... :) :) :)
      Na wiosnę? Ja to jeszcze w zimie zamierzam go testować :D

      Usuń
  4. My użytkowaliśmy Jedo Vedi :-) byłam z niego bardzo zadowolona,teraz jest złożony i kiedyś będzie dla drugiego brzdąca :-) dla mnie ważną rzeczą było aby Zu w gondoli przetrwała zimę,bo wiadomo że w gondoli cieplej :-) ..a że gondola duża to korzystaliśmy z niej do lutego,więc aż do ukończenia 9 miesięcy :) waga w sumie ważna nie była bo wózek wjeżdża do windy a później tylko trzy małe schodzi :-) spacerówkę chyba użytkowaliśmy mniej niż gondolę ;) bo odkąd się Zu chodzić nauczyła to wszędzie dreptać chciała ;) więc była tylko na dalekie zakupy i działkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Wasz wózeczek :)
      My dużej gondoli nie potrzebujemy bo nasz Maluch urodzi się zimą, więc co najwyżej właśnie dobrą spacerówkę, w której dziecko będzie można na zimę dobrze okryć i będzie czuło się ciepło i bezpiecznie :)

      Usuń
  5. Matko ile my sie naszukalismy odpowiedniego wózka. W końcu postawilismy na Camarelo Carmela i jesteśmy bardzo zadowoleni. Ale jest dosc wysoki wiec nie wiem czy bylby odpowiedni dla ciebie. Alczkolwiek ma regulowana rączkę wiec wszystko da sie dostosowac :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie regulowana rączka to nie wszystko, szukałam ogólnie wózka też troszkę niżej osadzonego... bo ogólnie brałam też pod uwagę Riko Nano i Tako Jumper Light ale jednak one mają ciut wyższe stelaże i gondolki oraz spacerówki wysoko osadzone... i wydawało mi się, że są dla mnie za wysokie :)

      Usuń
  6. Dobrze, że wszystko sobie przeanalizowałaś. Nie będziesz żałować wyboru. Mnie i mojemu mężowi wybór wózka zajął 9 m-cy :) Nie żartuję, bylismy chyba we wszystkich miejscach w Warszawie, gdzie mozna było obejrzeć i wstępnie przetestować wózki. Wybredni jesteśmy bardzo... Najpierw myśleliśmy o Mutsy Evo. O ile gondola jest dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, to spacerówka pozostawia wiele do życzenia. Potem Jane Rider, design fajny, ale jak to hiszpan- tkanina strasznie cieniutka i na pewno nie na polską zimę. Wybór padł na joolz day- solidny, zwrotny, stosunkowo lekki. Niestety przy już niemałym koszcie, trzeba było dokupić inne akcesoria- torbę i daszek uv (swoją drogą rewelacyjny i wielofunkcyjny). Z wózkiem była tylko folia i siatka na zakupy, ale warto było- ja uwielbiam, Polcia uwielbia, mąż kocha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam i cieszę się, że dobrze Wam się sprawuje... :)
      Ja jestem przeciwna kubełkowym spacerówkom... No i cena, zdecydowanie szkoda jest mi płacić tyle za wózek, choćby nie wiadomo jaki rewelacyjny był :)

      Usuń
    2. Dobry kubełek nie jest zły ;))

      Usuń
    3. Nie watpie... jednak wole gdy dzieciatko moze swobodnie pospac na spacerku zarowno na pleckach, na boczku jak i na brzuszku :)

      Usuń
  7. Wózek ładny. Mogę śmiało powiedzieć, że trafiłaś w mój gust i z wyglądem jak i kolorem wózka. Już jesteście pewni na 100%, że to ten?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mogłabym go kupić już dziś bez chwili zawahania, ale jednak szkoda mi by stał nieużywany, a gwarancja leciała... Na spokojnie koło lutego zamówimy :)

      Usuń
  8. Pewnie, masz rację lepiej poczekać no i nie będzie się kurzył w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakbym czytała o sobie :D Dobrze ze macie za sobą wybór wózka, bo idzie od tego zwariować. Teraz została Wam cała reszta ... hihihi powodzonka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny wózek. Oby dobrze się prowadził i był wygodny dla maluszka :) Granatowy hmm, czyżby dla chłopczyka? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie dla dziewczynki... ale to sie okaze pponarodzinach na 100% :)
      Wybraliśmy granatowy bo taki był akurat w sklepie i nam sie spodobał, uznalam ze teraz gdy panuje moda na szare i beżowe, nasz bedzie sie wyroznial hehehe... poza tym moze ciut mniej bedzie sie brudzil i wszystkie dodatkii typu kocyki, spiworki, ubranka, zabawki... beda do niego pasowac :)

      Usuń
  11. Ważne, że masz wymagania, bo ja na początku nie wiedziałam co chcę i dwa razy po sklepach chodziłam, żeby znaleźć coś dla nas sensownego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja powoli się dopiero dowiaduję, co to znaczą dylematy wózkowe... ;) A i tak jeszcze wiele nie wiem :P Dobrze jest sobie na początku coś zaplanować, żeby wiedzieć jakie mamy oczekiwania. A później samo przyjdzie ;) Ja, choć się nie zagłębiałam jeszcze to raczej mam już swoje typy i raczej nie zamierzam tak wybrzydzać ;)
    Fajnie, że nie wybraliście koloru ze względu na płeć, tylko granatowy, tak po prostu :) Ja nie wyobrażam sobie kupować różowego wózka, jakby np miała być dziewczynka, po czym drugie dziecko okazałoby się chłopcem, i co? Musiałabym kupować inny kolor? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozowy kolor absolutnie nie wchodzil u nas w gre... :)
      A granatowy uwazam ze pasuje zarowno do chlopca jak i dziewczynki :)
      Ja w sumie mialam na oku kilka konkretnych, bo niewiele jest takich, ktore mi sie podobają.. i potem te kilka testowalam i wybralam ten, ktory najbardziej mi sie spodobal pod wzgledem wygladu i funkcjonalnosci :)

      Usuń
  13. O mamo:) ale lista wymagań. Tak czytam i myślę, że chyba z całej listy wyprawkowej wózek to najtwardszy orzech do zgryzienia

    OdpowiedzUsuń
  14. wymagania jak najbardziej racjonalne :) mialam dokladnie takie same, kiedy szuaklismy naszego wozka. Mimo, ze jestem baaaaardzo zadowolona z naszego Bebetto, bardzo mozliwe, ze wybralabym teraz taki jak wasz, bo bardzo mi sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oh wiem, że mój Brat też miał ten sam problem ;) Życzę by udało się kupić wózek, który jak najlepiej spełni Wasze oczekiwania i będzie dobrze służył :)

    OdpowiedzUsuń
  16. o tak... wózek to ciężka sprawa ;) nasz się na razie sprawdza. nie miałam jeszcze możliwości przetestowania go w każdych warunkach, ale na nasze spacery po dziurawych ścieżkach jest fantastyczny - dobra amortyzacja i pompowane koła to podstawa! My mamy na wahaczach, więc koła nie skrętne, ale jestem na prawdę zadowolona. Obyś też tak dobrze trafiła!

    OdpowiedzUsuń
  17. Z wózkiem to ciężka sprawa, ja tak długo siedziałam nad tym tematem nie będąc w ciąży, że wózek już mam wybrany, a przynajmniej firmę ;)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń