poniedziałek, 10 listopada 2014

„Na kanapie leży leń, nic nie robi cały dzień...”


Czytam więc i ja mojemu jeszcze nienarodzonemu :) 
A ile radości i śmiechu jest z tego czytania i z tych książeczkowych rymowanek :D

Mam teraz jeszcze więcej czasu wolnego, niż dotychczas. Staram się leżeć i odpoczywać jak najwięcej i jak najmniej martwić i stresować. Przez to całe zamieszanie "szyjkowe" jeszcze częściej wsłuchuję się we własny organizm i różne jego objawy. Bywa czasem tak, że leżąc czuję dziwne napięcie w dole brzucha, gdy dotykam go ręką, jest mega twardy. Na szczęście nie jest to regularne, pojawia się jedynie kilka razy dziennie. Czyżby to były skurcze przepowiadające Braxtona-Hicksa? Wcześniej będąc zajęta spacerami, spotkaniami ze znajomymi jakoś na tym się nie skupiałam, teraz jestem bardziej wyczulona.


„Okres między 24. a 28. tygodniem uchodzi za czas największej aktywności płodu.”
Maleństwo moje fika i bryka nieustannie, zwłaszcza gdy zjem śniadanie lub kolację "na słodko" lub po prostu jakąś słodką przekąskę. Zauważyłam też, że zwiększyło się u mnie zapotrzebowanie na mleko. Nieustannie mogłabym pić kakao, jeść owsiankę, czy płatki z mlekiem. Dzięki temu małemu Okruszkowi ja jestem trochę spokojniejsza, bo wiem, że póki co wszystko jest pod kontrolą :)

A za tydzień będziemy Cię podglądać na USG 4D :)

9 komentarzy:

  1. Odpoczywaj i czytaj poki mozesz :P
    A co do skurczow, to tych prawdziwych porodowych nie da sie z niczym pomylic, od razu wiadomo, ze to TO :) Ale masz jeszcze duuuzo czasu na przekonanie sie o tym :) choc w sumie to minie bardzo szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam jakie to było wspaniałe uczucie, gdy mój Maluch szalał i kręcił się w brzuchu- kosmos :))) I wizyty u lekarza, gdy miałam usg i mogłam na Niego popatrzeć to też była sama przyjemność :)) Ja nie miałam 4, ale 3D też był fajny efekt- miłego podglądania Maleństwa życzę zatem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To na pewno skurcze przepowiadające, ale od nich jeszcze długa droga do rozwiązania :)
    Pamiętam kiedy będąc w ciąży, martwiłam się z powodu braku ruchów Poleczki... Czasem kilka godzin... Zdarzało się to nawet w szkole (kiedy jeszcze pracowałam), a tam przecież wieczny wrzask i gwar. Wtedy wsiadałam do samochodu i jazda do najbliższego sklepu po czekoladowego batona- to był mój sposób na pobudkę dla śpiocha w brzuchu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te słodkości coś w sobie mają :D
      Dziś wyczytałam, że jak maluszki poczują słodkie w płynie owodniowym to po prostu dużo go łykają i stąd pewnie te wzmożone ruchy :)

      Usuń
  4. Powiedz mi, w jaki sposób profesor stwierdził skrócenie szyjki? Mierzył ją jakimś przyrządem? Czy 'na oko'?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczas zwykłego badania na fotelu ginekologicznym. Użył tylko ręki :D
      Nie wiem na jakiej podstawie to stwierdził, ale już jak mnie badał to miał bardzo wnikliwy wyraz twarzy i robił to troszkę dłużej niż zwykle, wtedy zrozumiałam, że coś chyba jest nie tak...

      Usuń
  5. Moja Pani Doktor też na podstawie zwykłego badania na fotelu ręcznego stwierdziła skracanie szyjki. Mi wystarczyło nie chodzić po schodach i więcej leżeć. Czytaj i wypoczywaj to teraz dla Was najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... a my mieszkamy na 4 piętrze bez windy i tak kilka razy dziennie pokonywałam te schody no i mam za swoje... tak samo gdziekolwiek nie poszłam to raczej korzystałam ze schodów (nawet jeśli chodziło o 1, czy 2 piętra), a nie z windy...

      Usuń
  6. Mnie też od czasu do czasu twardnieje brzuch i czuję takie nieprzyjemne rozpieranie, byłam u ginekologa i powiedział, że to uczucie bierze się z tego, że brzuch rośnie, poza tym mogę mieć skurcze przepowiadające, tak czy inaczej w III trymestrze trzeba dużo odpoczywać i być dla siebie mega łaskawym :)

    OdpowiedzUsuń