czwartek, 18 grudnia 2014

Chciałabym zatrzymać czas... :)


Kończymy 31 tydzień, 7 miesiąc... Coraz bardziej uświadamiam sobie, że już tak niewiele dzieli mnie od spotkania z moją Córeczką. Coraz bardziej uświadamiam sobie, że niebawem ta wspaniała przygoda skończy się i już teraz wiem, że niesamowicie będzie mi brakować tych cudownych chwil, okrągłego brzuszka i ruchów mojej małej Wiercioszki. Jest mi smutno... Uwielbiam stan, w którym obecnie się znajduję. Każdy dzień, tydzień, miesiąc przeżywam nieustannie i staram się jak najwięcej chwil chłonąć i zapamiętywać bo wiem, że one niebawem przeminął... Zaczniemy nowe życie :)

Rośniemy... nie da się tego ukryć :) Rośnie mama, bo rośnie i Córeczka. Nasza Dziecinka waży już 1900 gram, jest dużą, dorodną i ładnie rozwijającą się dziewczynką, pan doktor od USG bardzo Ją chwalił, co nas rodziców niesamowicie cieszy :)
Ja nadal czuję się świetnie, póki co brzuszek jeszcze mi nie ciąży, nie uwiera, mogę przemierzać kilometry, co udowodniłam wczorajszym spacerem... ;) Śpię spokojnie i jestem bardzo zadowolona :)


A na koniec tradycyjnie małe podsumowanie :)

20 komentarzy:

  1. Pewnie każda mama tęskni za brzuszkowymi chwilami, ale jestem pewna, że na pewno to nie ostatnia brzuszkowa chwila, choć... pierwsza zawsze jest wyjątkowa, czyż nie? ;-) Super, że ciąża Ci służy, że świetnie się czujesz, że Mała zdrowo rośnie. To jest najważniejsze:) A jeszcze piękniej gdy będzie poza brzuszkiem. Mając ją nawet nie zatęsknisz za brzuszkiem, bo będzie waszym spełnieniem:)

    O! Na podsumowaniu najbardziej widać progres jeśli chodzi o urośnięcie brzuszka:) Pięknie wyglądasz! No i już bliżej niż dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę że każda ciąża jest wyjątkowa, nie tylko pierwsza ;)
      Porównując 3 i 7 miesiąc to już jest spora różnica :)

      Usuń
    2. Jak najbardziej, z pewnością. Tyle, że przy pierwszej ciąży wszystko jest takie pierwsze, nowe, nieznane. Więc jest trochę bardziej wyjątkowa:) Ja na przykład nie potrafię sobie wyobrazić jak to jest "być w ciąży", a za każdym kolejnym razem już wszystko jest jasne:) I choć ciąża ciąży nie równa, to pewne aspekty są chyba niezmienne:)

      Usuń
  2. O, czyli Tasiemiec wcale nie był aż taki bardzo duży :) W 31tyg ważył 100g mniej, czyli to naprawdę jest norma, tym bardziej czuję się uspokojona :) Tylko mama nie rośnie :P Wczoraj ze zgrozą stwierdziłam, że widać mi żebra (nigdy tego nie zaobserwowałam u siebie) a przecież ja w ogóle nie chodzę głodna! Mam wrażenie, że całymi dniami nic nie robię tylko jem albo myślę o tym, co będę jadła na kolejny posiłek, a waga stoi w miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  3. I znowu się podzielę na dwa, bo jeszcze mi się przypomniało, że miałam napisać, że choć zawsze lubię to, że czas szybko płynie i spieszno mi do przyszłości, to teraz też chętniej bym ten czas zatrzymała. Mam jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia przed przyjściem na świat dziecka (bynajmniej nie chodzi o przygotowania na to, raczej o pewne "mamine" sprawy) i boję się, że nie zdążę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chciała zatrzymać ze względu na ciążę, żeby jeszcze nacieszyć się tymi chwilami, a z drugiej strony tez w sumie ze względu na mieszkanie, żeby zdążyć je urządzić :)

      Usuń
  4. Bardzo ładny masz brzuszek :) I zdecydowanie nie widać po Tobie, żeby Ci jakoś przeszkadzał. Oby więcej takich spacerów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny masz brzuszek ;) początki 8 miesiąca są jeszcze przyjemne, jestem teraz już prawie w 9 i jest coraz gorzej ;D Też mam małą wiercipiętkę w brzuszku ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale różnica w tym brzuszku! Jestem ciekawa jak będzie wyglądał pod sam koniec :) Najważniejsze jednak, że obie macie się świetnie i oby tak do końca.

    PS Ja czasem tęsknię za ciążowym brzuszkiem, ale wiem, że na niego jeszcze przyjdzie znów czas.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że masz świadomość tego pięknego stanu i dobrze, że tak spokojnie go przechodzisz. Mnie taki błogostan niestety zakłócały częste wizyty w szpitalu, ale też pamiętam ruchy Poleczki w brzuchu i baaardzo za nimi tęsknię...
    Ślicznie wyglądasz :) Nic tylko rodzić dzieci ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyglądasz Kasiu- ciąża ci służy :-) Ciesz sie każdą chwilą i korzystaj póki możesz spać do woli ile chcesz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj Kochana, ja też bym chciała zatrzymać moją ciążę jak najdłużej, szczególnie teraz...
    Mam nadzieję, że mi się uda :)

    P.S. Spotkanie było super, dziękuję za nie bardzo...następnym razem musimy odwiedzić tę drugą Polską Chatę :D, ale to już pewnie po porodzie jak się ogarniemy :)

    Ściskam mocno!
    Kasia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem spotkamy się z naszymi dziewczynkami :)
      No chyba że 10 stycznia wypali i się Twoja Malutka nie pospieszy. Ola ładnie prosi koleżankę, żeby jeszcze posiedziała w brzuszku ;)

      Usuń
    2. Cały czas apeluję do córci, żeby jeszcze ze mną posiedziała :))
      Mam nadzieję, że posłucha Oli :)

      Usuń
  10. Bardzo się cieszę, że tak dobrze się czujesz :) No i mam nadzieję, że tak już będzie do końca ciąży :) Wyglądasz pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak Ty pięknie wyglądasz! Tak kwitnąco! I brzuszek jaki śliczny! :)
    Zatrzymać czas to najbardziej zachcesz jak się urodzi Córeczka! Ja mam wrązenie że codziennie synek mi rośnie. I tak bardzo się zmienia w ciągu tych tygodni. Dobrze że wynaleźli aparat :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ehhh cudownie czytać takie notki. Mam nadzieję, że i mi niedługo będzie dane przeżywać ten cudowny czas ;) Rośnijcie zdrowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama nie wiem, czy Ci gratulowałam? Chyba jeszcze nie, a wiec z całego serca Ci Kochana gratuluję! Cieszę się razem z Wami tym szczęściem jakie Was spotkało, bo pamiętam Wasze starania, Twój smutek, Twoje czekanie na te 2 kreseczki..
    Nic piękniejszego nie może spotkać nas kobiety jak cud macierzyństwa, jak możliwość noszenia pod własnym sercem małej Kruszynki, która zmienia życie, zmienia nasze priorytety..

    Wiem to już dziś, że będziesz cudowną mamą jak się Kruszynka urodzi, że Ola będzie miała cudownych rodziców, w końcu jest wymarzonym, wyczekanym, upragnionym dzieckiem :* Kochana zyczę Ci, by do samego końca ciąży nie było problemów i rozwiązanie było szybkie, bo bezbolesne chyba niemożliwe ;-)
    Przeczytałam mnóstwo notek teraz i jak się czyta to widać, że wszystko masz dopracowane, zaplanowane, z radością wyczekujesz.. bądź szczęśliwa taka zawsze! ;-) Tego Ci życzę;-)

    Ps. Cieszę się, że będą mogła Ci towarzyszyć w tej końcówce ciąży;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowne podsumowanie! Świetny pomysł i wspaniała pamiątka!

    OdpowiedzUsuń