sobota, 10 stycznia 2015

Czas ruszyć naprzód :)

Ciężki wczoraj dzień był. Dużo spraw do załatwienia i ogarnięcia, ale na szczęście udało się ze wszystkim :)
Na dzień dobry pojechaliśmy do USC zameldować się już na nowym mieszkanku. Okazało się, że jestem pierwszą osobą z naszego bloku, która się zameldowała. Mój mąż jest drugi :)
Następnie odwiedziliśmy nasze mieszkanie. Mąż z tatem odbierali przywiezione ze sklepów rzeczy, a ja z mamą pojechałam na miasto. A! Przy okazji poznaliśmy nowych sąsiadów z mieszkania obok i od razu przeszliśmy na "TY" :) Dogadaliśmy się odnośnie położenia płytek w komórkach lokatorskich, aby były takie same w całym pomieszczeniu (jest to jedno pomieszczenie, w którym znajdują się nasze dwie komórki).
Zawiozłam zwolnienie do szpitala. Zmieniłam w dokumentach adres zameldowania i zamieszkania oraz Urząd Skarbowy w którym będę się teraz rozliczać. Popytałam o wnioski o urlop macierzyński oraz ubezpieczenie PZU z racji urodzenia dziecka. Przed porodem muszę przygotować sobie wszystkie potrzebne dokumenty i wnioski do wypełnienia, żeby potem nie zawracać sobie tym głowy. Mąż już resztę pozałatwia. Przy okazji też udało mi się zapisać na KTG przed wizytą u Profesora, w przyszpitalnej przychodni :)

Od poniedziałku ruszamy z remontem. Na pierwszy rzut idzie łazienka. Następnie malowanie ścian i kładzenie paneli. Potem to już zostanie nam zwożenie rzeczy i czekanie na zamontowanie kuchni oraz drzwi, no i prawdopodobnie końcem lutego będziemy już na swoim, o ile nic nam w tym nie przeszkodzi :)

17 komentarzy:

  1. Będzie na pewno pięknie, już czekam na efekty po remoncie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. powodzenia z remontem! Mam nadzieję, że nie zamierzasz sama układać paneli? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to wykończenie gniazdka rusza pełną parą - super :) Bardzo dobrze wspominam czasy kiedy z mężem kupiliśmy nasze i je wykańczaliśmy, rewelacyjna sprawa :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie rozplanowana łazienka

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj pamietam te pozytywne emocje zwiazane z urzadzajiem własnego gniazdka :-D nie moge sie doczekac waszego efektu koncowego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Plan na łazienke wygląda cudnie! :D Jestem bardzo ciekawa efektów ! Ale marzy mi się aby tka urządzać mieszkanie od podstaw! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno dużo pracy przed Wami. Ale na efekt pewnie warto czekać. Jeśli w lutym się już wprowadzicie, to naprawdę szybko Wam pójdzie :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę się doczekać efektów. Będzie piękniez, zobaczysz :)

    Jakbyście potrzebowali z czymś pomocy to daj znać, może uda nam się do czegoś przydać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko wygląda imponująco. Łazienka cud :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie urządzanie mieszkania to niezła frajda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się układ łazienki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Łazienka wygląda ładnie, przyjemny układ. Na pewno macie wielką frajdę podczas urządzania wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze na nowym nie mieszkanie, a już z jednymi sąsiadami na "ty" jesteście - rewelacja ;D
    My siedzimy półtora miesiąca i 80% mieszkańców z klatki nawet nie widzieliśmy na oczy ;p normalnie serio, osiedle widmo ;)

    Fajnie, że z tymi dokumentami idzie Ci sprawnie, najlepiej właśnie wszystko przed przygotować, by potem Mąż już tylko mógł zawieźć, wysłać, zgłosić, bez zastanawiania się co, gdzie i jak. Mam nadzieję, że za niedługo ja też będę oświecona w tych wszystkich sprawach ;) Najmniej problemów będzie w USC, bo wystarczą tylko nasze dowody osobiste :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba mi się Twoja łazienka, bardzo w moim stylu. Program, w którym robiłaś tę wizualizację jest bezpłatny? Mogłabyś napisać o nim kilka słów. Z góry dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie robiłam tej wizualizacji, robiła ją nam kobieta ze sklepu, więc nie pomogę, przykro mi :(

      Usuń