czwartek, 8 stycznia 2015

Powizytowo...

Za nami kolejna wizyta u mojego ulubionego Profesora :)

Wyniki idealne! Mocz jak zwykle czysty, bez zarzutów, a i hemoglobina się poprawiła i z 11,7 skoczyła do 12,7. Babcine buraczki i maminy barszczyk na Świętach pomogły, nie ma co :)

Ja mam się dobrze, szyjka macicy już też jest w porządku, więc profesor postanowił odstawić Luteinę. Jednak zostało mi jeszcze troszkę tabletek, więc dokończę, żeby nie zostawiać ich. Niunia tak samo ma się dobrze... tak więc jestem bardzo zadowolona. Następna wizyta za dwa tygodnie + KTG :)

Palce u lewej ręki drętwieją nadal, ale niestety nic na to nie poradzimy, Malutka uciska na kręgosłup, gdzie dodatkowo jest przepuklina... Miejmy nadzieję, że po porodzie wszystko wróci do normy. 

Miałam zacząć chodzić na rehabilitację, wzmocnić ten nieszczęsny kręgosłup przed porodem, ale niestety tak mi brzuch twardnieje momentami, że wolę nie ryzykować. Chcę donosić bezpiecznie moje Dzieciątko, mimo tego, że jakby teraz się urodziło, to poradziłoby sobie bez większych problemów. Całe szczęście już od dłuższego czasu nie narzekam na ból kręgosłupa (wcześniejszy ból spowodowany był najwidoczniej przeziębieniem i osłabieniem), więc jakoś sobie poradzę, nie mam wyjścia... Już mnie koleżanka z bloku porodowego zapewniła, że mnie dopieści, fajnie byłoby na nią trafić ;)

Poza tym czuję się bardzo dobrze, nic dodać, nić ująć. O! :)

Jutro zaczynamy 35 tydzień ciąży, a za tydzień będziemy kończyć 8 miesiąc :)

21 komentarzy:

  1. Super wiadomości :) Fajne to zestawienie zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  2. To dobrze, że wszystko ok :) Nie martw się drętwiejącymi palcami, to w ciązy normalne, mi całe dłonie drętwiały, szczególnie w nocy i nad ranem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam praktycznie cały dzień zdrętwiałe opuszki palców u lewej ręki... a w nocy to drętwieją mi całe dłonie, w zależności na której ręce śpię.

      Usuń
  3. Dobre wieści cieszą:) Fajne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super wieści :) takie wiadomości zawsze podtrzymują na duchu! Dużo zdrowka życzę dla Was :) juz tak blisko, już nie długo zobaczysz swoją Malusią :) i masz rację najważniejsze teraz donosic Do terminu, mimo że już, by sobie na świecie poradziła to jednak lepiej jakby jeszcze troszkę od mamy dobroci jej organizmu zaczerpnela ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale świetne zdjęcia! :) Jeszcze tylko chwilka i będziesz tulić swoją kruszynę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Więc życzę aby było dobrze już do końca

    OdpowiedzUsuń
  7. To super, że wszystko jest idealnie :) Teraz to już w ogóle nie ma czym się martwić. Teraz byle czas szybko leciał :)) Śliczny brzuszek!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Olci na pewno dobrze u mamusi i wytrzyma do końca :) Działasz kojąco na swoją córcie jak i na moją Polcię ;) Po Twojej wizycie caaały dzień była jak aniołek :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę częściej wpadać... ;) Polcia ujęła moje serduszko! ;)

      Usuń
  9. Same dobre wiadomości. Super :)
    Pięknie wyglądasz.
    Buziaki;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Najważniejsze, że wszystko ok. No poza tymi dolegliwościami. Mi też już powoli zaczynają się te typowe dla końcówki, czyli opuchlizna choćby palców czy drętwienie, no i to nieszczęsne spojenie. No ale jeszcze "chwila" ;)
    Na zdjęciach wyraźnie widać, kiedy zaczął się III trymestr ;) U mnie też na przełomie 6 i 7 miesiąca brzuch wybił do przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. widzisz jak to szybko zleciało, już prawie 9. miesiąc. Ani się nie obejrzysz i będziesz tulic swoja coreczke po tej stronie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ten czas pędzi ;)) Piekny brzuszek ! ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale mi ta twoja ciąża migiem zleciała ! :)
    Piękny brzuszek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastycznie, że tak dobrze się czujesz, oby tak już było do samego końca, a drętwiejące palce miną po porodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi też drętwiały palce w rękach, ale po porodzie wszystko wróciło do normy. Tak samo w ciąży koszmarnie swędziała mnie skóra na nogach, a po porodzie jak ręką odjął.
    Brzusio ślicznie się zaokrąglił :) Już Wam tak niewiele zostało :) Nie mogę się doczekać kiedy się nam pochwalisz Oleńką :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem czy się opublikował wcześniejszy komentarz, bo mój komputer ostatnio głupieje. Jeśli tak, to tego możesz nie publikować :)
    Bardzo fajny pomysł ze zdjęciem w każdym miesiącu w tym samym ubraniu - widać różnice :)
    Już tak niewiele zostało do porodu... :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ooooo to już na finishu :)
    Super te zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super pomysł ze zdjęciem! Genialna pamiątka.
    Ja muszę swoje zebrać w całość - nie pomyślałam jednak, aby pokazywać na nich, który to miesiąc.
    Chcę jeszcze prawdziwe belly session i jakoś mi rośnie napięcie, że nie będzie czasu, a mąż wciąż odkłada to na później :/

    OdpowiedzUsuń