wtorek, 23 września 2014

Mieszkaniowe dylematy cz. I

Blok już stoi, mieszkanie zapewne w środku powoli wkrótce będzie wykańczane. Prawdopodobnie w październiku będą dni otwarte i będzie można umówić się na wejście do mieszkania. To świetna okazja do pomierzenia wszystkiego i rozplanowania.

Planujemy nie od dziś. Najwięcej problemu sprawia nam kuchnia. Chcemy rozplanować ją jak najlepiej, by cieszyła oko, ale również była funkcjonalna i posłużyła nam na wiele lat. Wstępnie pytaliśmy o ceny kuchni na miejscu i mogę powiedzieć, że owa wstępna wycena naszego projektu zabiła mnie! Nie koniecznie uśmiecha mi się płacić ok. 15-16 tyś. za samą kuchnię.
Pogadaliśmy, popytaliśmy i znalazł się chętny pan w mojej rodzinnej miejscowości, (który robił szafę wnękową, szafkę w przedpokoju i szafkę pod TV moim rodzicom) i który zrobi nam meble (nie tylko kuchenne) na zamówienie, liczę na to, że łącznie z dowozem wyjdzie nas to wszystko trochę taniej :)

Mniej więcej zaplanowaliśmy kuchnię. Skonsultować ten projekt musimy jeszcze z "wykonawcą", czy to wszystko ma ręce i nogi, czy może coś pozmieniać, poprzestawiać, itd., ale tak to wstępnie wygląda.


Chcemy jasne (kość słoniowa) matowe fronty. Szafki górne zabudowane do samego sufitu. Mamy dużo sprzętu domowego, nie chcę by wszystko było wystawione na blacie, więc trzeba to gdzieś pochować :) Oczywiście obowiązkowo ciche zamykanie no i zawiasy te "z górnej półki". Część szafek chcemy otwieranych do góry (łamane), te na samej górze otwierane na bok systemem "click". Szafkę górną po prawej na rogu ściany chciałabym przeznaczyć na talerze, miski, kubki, itd., a tą obok otwartą na jakieś książki kucharskie, sekundnik i inne pierdółki. Natomiast po prawej na dole chcemy zrobić duży, wysuwany kosz cargo, gdzie umieścimy garnki, patelnie, duże miski plastikowe, itp. Po lewej za kominem chcemy wysoką od podłogi do sufitu szafkę z wysuwanymi koszami, typowo na produkty żywnościowe typu kasze, ryż, płatki, makaron, itd. Nie wiemy tylko czy zostawić ją w całości otwieraną, czy podzielić na 2 lub 3 części, okaże się "w praniu" :)

W przedpokoju chcemy zrobić szafę wnękową oraz niedużą szafkę na buty. Ostatnio u koleżanki widziałam świetny system i tak mi się spodobał, że chciałabym podobny. Myślę, że dzięki niemu zaoszczędzimy trochę miejsca na inne "duperele" typu odkurzacz, deska do prasowania, suszarka, itd.



I to by było na razie tyle :) Może macie jakieś ciekawe propozycje, z własnego doświadczenia może polecacie coś innego... jak to wszystko u Was wygląda? Będę wdzięczna za wszelkie porady ;)

26 komentarzy:

  1. Ja z własnego doświadczenia wiem ze tam gdzie szafka na buty fajne jest miejsce by usiąść. Szczegolnie przy dziecku nieco starszym ktore trzeba gdzies posadzic zeby zalozyc mu buciki. My dopiero teraz to wprowadzilismy i uwazam ze to strzał w dziesiątkę :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mój mąż też chce jakieś siedzonko, ale nie bardzo wiem w jaki sposób je zorganizować :P No ale dziękuję za radę, wezmę ją pod uwagę :)

      Usuń
  2. Kurcze skomplikowane te mechanizmy przedstawione na ostatnich zdjęciach :P Kiedyś czytałam, że mieszkanie wydaje się przestronniejsze, gdy ściany zostawia się w kolorze białym :) A z kolei gdy sufit zostanie biały, to optycznie mieszkanie będzie się wydawać wyższe :) Większość "znawców" radzi, żeby już na na samym początku wydzielić w naszym mieszkaniu strefy, które będą pełnić funkcje różnych pomieszczeń. Można to zrobić za pomocą płyt gipsowych lub regałów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas będą jaśniutkie ściany, ale nie białe :) Ja niestety kuchni nie wydzielę w żaden sposób bo mi szkoda miejsca na płytę, czy regał...

      Usuń
  3. O i jeszcze słyszałam o spuszczanym blacie w kuchni :) Tak składany, żeby dużo miejsca nie zajmował, a jest jak znalazł, żeby przygotować obiad, czy zjeść posiłek na spokojnie :) Nie zawsze w kuchni można postawić większy stół :) A w ścianach mogą być też wnęki, które nie dość, że będą ozdobą pokoju, to jeszcze będą pełnić funkcję półek :) A nie zajmą miejsca :P Z kolei lampy mocowane na ścianie nie będą 'zagracać" powierzchni :) I maluszek ich nie przewróci :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki stół to na pewno świetnie rozwiązanie :) I widzę, że masz mnóstwo pomysłów, fajnie będzie za jakiś czas zobaczyć ich realizację :)

      Usuń
    2. Stół chcemy kupić mały, z możliwością rozkładania (co przyda się na jakieś święta, urodziny, itp.).
      Co do wnęk to ja nie chcę już tak dziubdziać w ścianach, żeby za dużo tego nie narobić... przede wszystkim ma być skromnie i prosto :) Lamp żadnych nie planujemy, ewentualnie jedną stojącą w salonie, obok sofy i okna... A tak wszystkie pozostałe będą wiszące na suficie, a dodatkowo pod meblami górnymi w kuchni halogeny :)

      Usuń
  4. Jedyną rzeczą, której żałuję w kuchni to zlew przy ścianie! Mamy zmywarkę, ale od czasu do czasu trzeba coś jednak umyć, a jak to jest blacha z piekarnika na przykład, to szlag mnie trafia, bo przy ścianie jest mocno ograniczony ruch. Kosz na śmieci, jak w każdym porządnym, polskim domu - pod zlewem? ;) Polecam wysuwaną szufladę na kosz - na prawdę baaardzo ułatwia życie, np. przy obieraniu warzyw, owoców. Nie trzeba się schylać żeby coś wyjąć. Warto zainwestować.

    Chyba przemyślałabym jeszcze kwestię szafek otwieranych do góry - sąsiadka narzeka, że to trochę marnotrawstwo miejsca - podobno są dość nieustawne, ale może to kwestia projektu?

    Kosz cargo na garnki to jest zbawienna szafka! U nas dodatkowo narożna, więc bardzo pojemna, nie zamieniłabym na nic innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie kwestia jest chyba wielkości tych szafek - pomyśl co będziesz w nich trzymać, bo u sąsiadki jest problem typu "nie mam gdzie schować kieliszków i wysokich kubków do latte" - te szafki mają w środku półkę i na wysokość nie wchodzą tam te kieliszki, znowu jak półki nie będzie to szafka nie jest w pełni wykorzystana.

      Tak patrzę na swoją kuchnię jeszcze - nie wiem jaką płytę planujecie do gotowania - u nas indukcja, 5-palnikowa - warto zapłacić trochę więcej i mieć tę swobodę w gotowaniu na dużej płycie. W poprzednim mieszkaniu mieliśmy gaz i też było 5 palników - stawiasz duży gar z zupą, mniejszy z ziemniakami i smażysz kotlety na dużej patelni i nic Ci nie przeszkadza :)

      Usuń
  5. Bardzo chciałabym pomóc, ale ja weszłam na gotowe. I w sumie dopiero na wiosnę mam w planach mały remont. Ale żadnych konkretów :/
    Bardzo podoba mi się pomysł z tym systemem na kurtki w szafie wnękowej :) I w sumie jak Madlin napisała- siedzisko przy szafce na buty jest naprawdę dobre. Ja u siebie postawiłam specjalny taborecik ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pierwszy rzut oka zaśmiałam się i zapytałam koleżanki "a Ty co, na drabince będziesz sięgać po te kurtki?" na co ona z uśmiechem na twarzy chwyciła za drążek i myk w dół, a mi kopara opadła :D

      Usuń
  6. Nas kuchnia wyniosła ok 15 tysięcy ale już ze sprzętem ;) a w sumie nie nas a TLC :P u nas sprawdziły się w kuchni w szafkach takie "zwalniacze" nie wiem jak to fachowo się nazywa,jak się zamyka szafkę to wystarczy puścić i wolno sama się zamknie,był etap że Zu otwierała i zamykała i to uratowało za każdym razem jej palce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam stopery (tak się to zwie) firmy BLUM. Lepszych nie znam. Jeśli ktoś poleci Methabox, podziękuj :)

      Usuń
    2. Wiem o jakie szafki chodzi, właśnie takie chcemy :) Ja nie cierpię jak ktoś trzaska szafkami, zwłaszcza gdy jeszcze mam ochotę pospać, wówczas każdy najmniejszy dźwięk mi przeszkadza :D

      Właśnie BLUM miałam na myśli... dziękuję :)

      Usuń
  7. Łaaał widzę, ze dokładnie wiesz czego chcesz - bardzo dobrze ! ;)
    Podoba mi się to rozplanowanie mieszkania. Jest przestronnie, macie tam dużo miejsca.
    Lodówkę będziecie mieć zabudowaną ? My mamy i bardzo fajnie to wygląda. Nasza kuchnia kosztowała spooro, meble robiła nam firma, ale są super zrobione. My mamy dół mat, górę połysk, tak jak zawsze chciałam ;) my szafek nie mamy na "click", mamy uchwyty, ale frezowane.
    Szafki cargo są super, najlepiej jak będzie ona przy kuchence, ja tam trzymam np. olej, i jak gotuję to mam to pod ręką - wysuwam i już :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My mamy tę lodówkę http://www.euro.com.pl/lodowki-do-zabudowy/whirlpool-art-880-a-nf.bhtml#opinie i ja jestem naprawdę bardzo zadowolona. Zamrażarka moglaby byc ciut większa, ale nie ma znów czego lepszego spodziewać się po lodówkach do zabudowy ;)

      Usuń
    2. Lodówka oczywiście zabudowana, żadna inna... spodobała mi się taka z Beko do zabudowy, z dwoma szufladkami lekko wysuwającymi się na mięso, sery, a druga na warzywa, owoce, itp. :)

      Usuń
  8. Nasi przyjaciele z Niemiec mają właśnie w kuchni taką wysuwaną szafkę z koszami, i uważam, że to super pomysł. Gdybym miała więcej miejsca w swojej kuchni, też bym poszła na takie rozwiązanie. Ale te marzenie pozostawiam na czas, gdy się już wybudujemy :)
    U Nas również są wszystkie górne szafki otwierane do góry, dolne są na bok. I też preferujemy system cichego zamykania, zarówno w kuchni jak i komoda w salonie ma taki system.
    Szafa wnękowa to super pomysł. I fajnie, że pomyślisz o siedzonku, bo to bardzo wygodne.
    Jasne ściany są bardzo dobrym rozwiązaniem. Powiększają pomieszczenia. My wszędzie mamy jasne, tylko przedpokój jest w odcieniu "sekretne spojrzenie", czyli troszkę ciemniejszy odcień szarego :)
    Masz racje, że co za dużo to nie ładnie.. prosto i skromnie, i tak najlepiej.
    Miłego dnia ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety, jestem noga jeśli chodzi o planowanie, urządzanie mieszkanie. Bo to dopiero w dalekiej przyszłości przede mną i niewiele mogę na ten temat powiedzieć:) Ale Twoje pomysły brzmią realnie i dobrze. Też uważam, że powinno być dużo szafek, szafeczek, by wszystko pomieścić i by coś nie stało koniecznie na wierzchu, bo z tego robi się zbędny bałagan. ;)
    Ach, pięknie to wszystko wam się zapowiada:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja pracuję w sklepie meblowym, zajmuję się projektowaniem kuchni, doradzaniem. Jeśli masz jakiekolwiek pytania: mów, doradzę na co warto wydać pieniądze, a na co nie. Bo wiesz... nie zawsze to co drogie to dobre, np.jeśloi chodzi o materiał z jakiego jest wykonywane. Ja znam kilka firm robiących fronty, znam ceny hurtowe, wiec jak coś daj znać, pomogę, doradzę :)
    Nie wiem jaki macie metraż, ale...nie zmieści wam sie wyspa? Chyba, że nie chcecie, ale bardzo fajnie wygląda, fajne rozwiązanie...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysłałam Ci maila z fajnym rozwiązaniem. Ja jestem zakochana do szaleństwa w tym i kombinuje jak u siebie coś takiego zrobić :)

      Jeszcze wyczytałam o tzw.słupku (długiej szafce), proponuję jednak podzielić chociaż na dwie części, żeby zawiasy nie poszły. Bo nawet jeśli weźmiesz najlepsze z czasem mogą i na pewno się opuszczą, a jeśli dodasz ich więcej po bokach, zepsują efekt.

      Usuń
    2. Niestety nie zmieści... :( Albo wyspa, albo stół... więc wolę stół, jest bardziej użytkowy dla mnie w razie okolicznościowych imprez :)

      Dzięki Kochana! :*

      Usuń
  11. Ja sama jestem na etapie planowania kuchni, ale my na pewno zdecydujemy się na Ikeę, bo jestem zakochana w pewnych frontach i blacie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kuchnia to chyba najdroższe i najbardziej problemowe pomieszczenie w domu czy mieszkaniu, także jak już przejdzie się przez kuchnię to potem idzie z górki ;) No jeszcze z łazienką czasem trzeba się namęczyć, ale już nie wychodzi tak kosztownie, jak kuchnia.

    Szafki otwierane do góry to super sprawa. Na tym mieszkaniu tak mamy i jestem zadowolona z tego rozwiązania. W ogóle cieszę się, że akurat to mieszkanie jest takie bardziej nowoczesne, że mogliśmy przetestować co się sprawdza, a co nie. Zwykle na wynajmach wszystko jest robione po najtańszych kosztach, a umeblowanie i wyposażenie takie pozbierane byle co, by było. Poprzedni właściciele urządzali mieszkanie pod siebie, bo mieszkali w nim dwa lata, więc wszystko ładnie urządzili, ale nie wszystko jest funkcjonalne, także sporo się nauczyliśmy o aranżowaniu i różnych rozwiązaniach, by były praktyczne.

    Jasne fronty to też dobre rozwiązanie, także myślę, że nie będziecie żałować tego wyboru. Na swoim też będziemy iść w tym kierunku, bo ta kuchnia na najmie ma ciemno brązowe fronty - koszmar! Jak tylko słońce przyświeci od razu widać każdą drobinkę kurzu, każdy zacieczek, kropelkę wody, o odciskach palców nie wspomnę. A przy sprzątaniu nie zawsze widać, czy się jedzie dokładnie czy nie, bo nie zawsze jest dobre światło do tego.

    I w ogóle rewelacyjna szafa do przedpokoju! Pierwszy raz widzę takie rozwiązanie. U mnie taka musi być obowiązkowo, bo ja knypek jestem ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie tak dawno ja robiłam i planowałam kuchnię i powiem Ci, że koszta mnie dosłownie przerosły. Ogólnie plan był taki że najpierw zrobimy "przejściową" kuchnie, bo mieliśmy zamiar w późniejszym czasie połączyć do domu jedno pomieszczenie i tam docelowo kuchnia znaleźć się miała. Na pierwszą część wyszło tyle kasy, że aż strach bo niecałe 20tys. Ale podobono meble mają nas przeżyć- ok - myslimy- lepiej zainwestować i mieć to czego się chce. Po jakiś 3 latach przenosimy się do tego pomieszczenia- w zasadzie jest to połączenie kuchni z dużym salonem i większość szafek jest przenoszona- dokupiliśmy dwie cargo i wymieniliśmy tylko blat na takich hmm.... jasny ale jakby ze smugami ze brudu nie znać (polecam gorąco!! praktyczne to jest i wygląda ładnie) i liczyliśmy na to maksymalnie 5-8tysięcy a wyszło prawie tyle samo co pierwsza część. Myslałam że utonę w tych kosztach bo nie spodziewałam się że kuchnia może być aż tak droga. Tym bardziej że nie ma tam nie wiadomo czego. Meble były robione na zamówienie ale powiem Ci że jak widziałam projekt kuchni w domu koleżanki to to było coś ! Ona to miała takie rzeczy w tej kuchni że połowe z nich nie wiedziałałam co z czym się je. No ale koniec końców rzeczywiście w tej kuchni nic się nie psuje- szafki są wymyślone super- pojemne, nic się nie odkleja. No ale za takie poeniądze to tylko by spróbowało coś mi się psuć!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mogę się doczekać efektu końcowego. Jeśli chodzi o szafę i siedzisko to może jakaś skrzynia, która dodatkowo będzie miejscem na przechowywanie butów, torby lub innych rzeczy. W domu najważniejsze żeby wykorzystać dobrze każdą przestrzeń.

    OdpowiedzUsuń